
Żyjemy w czasach, w których wszystko szybko się dzieje. Jemy szybko przyrządzone śmieciowe jedzenie, pędzimy na łeb na szyję z jednego końca miasta na drugi, by zdążyć na spotkanie. Po powrocie z pracy w biegu idziemy na szybki pięciominutowy spacer z psem, gotujemy obiad, sprzątamy mieszkanie. Po takim całodniowym maratonie jesteśmy totalnie wyczerpani, a tu jeszcze trzeba jakoś spędzić czas ze swoim partnerem. Może jakaś kolacja, film akcji i szybki numerek na kanapie? Przyjemna propozycja spędzenia wspólnie czasu, ale co zrobić, gdy zabraknie nam chęci na stosunek z partnerem albo seks nie przynosi nam żadnej satysfakcji? Na szczęście z pomocą przychodzi nam muira puama – południowoamerykańska roślina, która uznawana jest za afrodyzjak. W Europie pojawiła się już sto lat temu! A jakie ma działanie? Naukowcy potwierdzają, że codzienne picie naparu muira puamy powoduje u kobiet zmniejszenie oziębłości oraz wzrost libido. U mężczyzn zaś pomaga na problemy z erekcją – jest to po prostu naturalny zamiennik popularnej niebieskiej tabletki. To co? Będziemy pić razem ten napar?
